2010-02-17
Rada o budownictwie
Najważniejszym tematem omawianym na wczorajszym (16 lutego) posiedzeniu Rady Ochrony Pracy było bezpieczeństwo pracy w budownictwie. Generalna konkluzja jest pesymistyczna: jest źle, symptomy poprawy są słabe (choć zanotowano spadek liczby wypadków) i nie ma na razie pomysłów, jak ten stan zmienić. Bo propozycje członków rady, żeby wprowadzić certyfikaty poświadczające kompetencje dla pracowników budownictwa raczej nie znajdą zrozumienia u ustawodawcy, a u pracodawców to na pewno.
Swoje materiały na temat bezpieczeństwa pracy na polskich budowach przedstawiły trzy instytucje: Państwowa Inspekcja Pracy, Główny Urząd Nadzoru Budowlanego i Urząd Dozoru Technicznego. O najważniejszych nieprawidłowościach stwierdzanych na budowach podczas kontroli mówił Marian Liwo, zastępca głównego inspektora pracy. Katalog nie zmienia się od lat: źle zorganizowana praca na rusztowaniach i w ogóle praca na wysokości, praca w niezabezpieczonych wykopach, stosowanie (a właściwie niestosowanie) środków ochrony indywidualnej.
Rada obradowała od rana w Sali Kolumnowej Sejmu RP, do której na 12.00 zaprosiła społecznych inspektorów pracy z całej Polski. Na odbywający się pod patronatem ROP jubileusz 60-lecia Społecznej Inspekcji Pracy przyjechało ponad trzysta osób. Życzenia sipowcom złożyli m.in. Bronisław Komorowski – marszałek sejmu, Tadeusz Jan Zając – główny inspektor pracy, Jan Guz – przewodniczący OPZZ, Jerzy Langer – KK NSZZ „Solidarność”, Wiesław Siewierski – przewodniczący Forum Związków Zawodowych.
|